Aż wstyd przyznać – Marcin Bubiński XIII LO Wrocław




Grecja uratowana, porozumienie osiągnięte. Lakoniczne zapewnienia kanclerz Merkel i prezydenta Sarkozy’ego  stały się prawdą. Kraje Eurolandu do spółki z Międzynarodowym Funduszem Walutowym pożyczą Grecji 110 mld euro w ciągu trzech lat.

Rząd w Atenach zapewne nie będzie ostatnim, proszącym o wsparcie. Ogromnie zadłużona jest Hiszpania (800 mld euro). Długi Portugalii wynoszą 240 mld euro, a Irlandii 80 mld. W imię ratowania idei oraz własnych gospodarek, wszak strefa euro funkcjonuje jak zestaw naczyń połączonych, rządy państw tejże strefy będą musiały sfinansować operację oddłużania Grecji a w konsekwencji także innych krajów. Po raz kolejny europejska utopia uwidoczniła swoje złe strony. Wspólna waluta może i ma wiele korzyści, ale tylko w czasach prosperity. Sielankowy obraz zaczyna upadać, gdy nadchodzi krach. Kraje eurolandu dobrowolnie zrzekły się wpływu na politykę monetarną, przekazując wszystkie prerogatywy Europejskiemu Bankowi Centralnemu. Świetnie obrazuje to kazus Irlandii, kraju dotkliwe uderzonego przez zeszłoroczny kryzys. Bank Centralny Zielonej Wyspy nie miał żadnego wpływu na stopy procentowe, których zmiana mogłaby pobudzić zachwianą gospodarkę. O tym aspekcie decydował EBC i tajemnicą poliszynela jest, że najbardziej dba on o interesy Niemiec i Francji − największych gospodarek strefy euro. Całe szczęście Polski to nie dotyczy. Nie musimy przejmować się niefrasobliwością i nieodpowiedzialnością innych państw. Z jednej strony zawdzięczamy to zeszłorocznemu krachowi w globalnej gospodarce. Z drugiej jest to zasługa, aż wstyd przyznać (sic!), rządu tego nieudolnego PiS, co to o gospodarce ponoć nie miał zielonego pojęcia. Dobrze, że obecny rząd i autorytety próbujące wepchnąć nas w stronę wspólnej waluty to pojęcie mają!

 

 

Marcin Bubiński XIII LO Wrocław

Comments

comments

Dodaj komentarz