Buli trafił do łódzkiego schroniska przy ul. Marmurowej 4 tuż przed Wigilią 2017 roku. Miał zaledwie dwa lata. Bardzo trudno było mu się dostosować do panujących w tym miejscu warunków, z czasem jednak pogodził się z losem.
To średniej wielkości kundelek o niezwykłym wyrazie pyszczka. Jest wielkim indywidualistą. Przykre doświadczenia życiowe sprawiły, że na jego zaufanie trzeba sobie zapracować – żadnej taryfy ulgowej. Gdy ktoś chce go pogłaskać, wydaje się troszkę speszony i zdziwiony, jakby nie dowierzał, że jemu porcja pieszczot po prostu się należy. Dlatego stara się utrzymać dystans, bo czuje się wtedy bezpieczny.
Buli nie okazuje radości w sposób wylewny, chyba że do boksu wchodzi opiekun ze smyczą zapowiadającą spacer. Bywa gadatliwy, tzn. będąc w boksie, obszczekuje wszystkich… tak na wszelki wypadek, żeby sobie nie myśleli, iż brakuje mu odwagi.
Piesek potrzebuje domu, w którym odzyska poczucie bezpieczeństwa, gdzie ktoś (najlepiej z doświadczeniem) zaoferuje mu swoją obecność, ale bez nachalnego kontaktu. Z czasem z pewnością się otworzy, lecz nie należy go pospieszać. Jest jeszcze młody i niewiele dobra w życiu zaznał.
Adopcje w Schronisku dla Zwierząt w Łodzi odbywają się teraz na nowych zasadach, z którymi warto się zapoznać na stronie www.schronisko-lodz.pl. W sprawie Buliego najlepiej kontaktować się za pośrednictwem maila: schronisko.biuro@o2.pl.