Cenzus wyborczy – Mikołaj Wojcieszek

16 lat – wiek dość specyficzny. Z jednej strony 16-latek może odpowiadać karnie za swe czyny, z drugiej nie ma prawa kupić alkoholu w sklepie. W tym wieku młody człowiek dokonuje wielu wyborów : miedzy innymi jaką szkołę wybrać, co za tym idzie jaka czeka go przyszłość. Posłowie Ruchu Palikota chcą nam, niepełnoletnim dać jeszcze jedno prawo – prawo wyborcze.

Jak sam twierdzi Palikot młodzież szybciej dojrzewa, wiec trzeba umożliwić jej wpływ na decydowanie o losie politycznym kraju. Czy jego intencję są tak kryształowe? Struktura wieku w wyborach z 2011 roku ujawnia nam, w czym tkwi siła Ruchu. Wg. badań na ta partie głosowało 23,3 proc. młodych ludzi! To drugi wynik – zaraz po Platformie, która nota bene wystąpiła z podobną inicjatywą w 2010r. Najnowsze sondaże wskazują, iż Ruch traci i już balansuje na granicy progu wyborczego. Idee przez niego promowane, nie za bardzo są w smak starszemu pokoleniu. Obniżenie cenzusu wiekowego dałoby Ruchowi znaczną siłę, pozwoliłoby oddalić od siebie groźbę niewejścia do Sejmu.

Co na to prawa część sceny politycznej? Ci, jak zwykle stają naprzeciw Palikotowi, argumentując to słabym poziomem nauki w szkołach, czy uzależnieniem od rodziców. Ba, niektórzy kreślą nawet plany podwyższenia wieku, uprawniającego do głosowania!

Obniżenie wieku pozwalającego na udział w wyborach, wraca po raz kolejny. Raczej wątpię, by inne partie polityczne dały Ruchowi Palikota do ręki broń w postaci głosów moich rówieśników. Niewątpliwie dyskusja na temat obniżenia cenzusu wiekowego zwróci uwagę, na Ruch, jako partię ubiegającą się o prawa młodych. Palikot liczy, iż nawet jeśli projekt nie zostanie przyjęty, w następnych wyborach młodzież będzie pamiętała, kto lobbował za ich sprawami.

Na koniec nasuwa mi się pytanie: czy nie ważniejszych spraw dla nastolatków, jak możliwość czynnego uczestnictwa w życiu politycznym?

 

Mikołaj Wojcieszek

Comments

comments

Dodaj komentarz