Najbliższe wybory do samorządów lokalnych i europarlamentu odbędą się w roku 2014, prezydenckie i parlamentarne rok później. Prawo głosu ma każdy pełnoletni obywatel. Dlaczego w takim razie ponad połowa Polaków nie chodzi do urn wyborczych? Według danych znajdujących się na stronie internetowej Państwowej Komisji Wyborczej w ostatnich wyborach parlamentarnych wzięło udział 48 procent uprawnionych do głosowania. Jest to zatrważający wynik.
Brak wiary w lepsze jutro jest jednym z najczęstszych powodów opuszczania głosowania. Widząc taką postawę, młody człowiek od razu podchodzi sceptycznie do tematu pójścia do urn wyborczych. Każdy głosujący może pełnoprawnie narzekać na życie w kraju. Trzeba pamiętać, że każdy głos wrzucony do urny ma taką samą wagę jak wszystkie. Należy odrzucić więc oskarżenia, że pojedynczy wybór nic nie zmieni w stosunku do większości.
Młodzież często nie wie, jaką opcję polityczną ma wybrać. Nie przemawiają do nich slogany wyborcze oraz obietnice. Polacy w większości nie interesują się polityką, odczuwają tylko zmiany w cenach i prawie. Często wchłaniają i powielają poglądy swoich rodziców. Słychać głosy, że wszystkie partie obiecują w swoim programie to samo, że nie ma ugrupowania spełniającego wymagania i potrzeby młodego człowieka oraz brakuje charyzmatycznych liderów sceny politycznej. Chcą dania szansy nowym i młodym politykom, którzy mają chęć do działania i zmieniania życia Polaków na lepsze.
Do następnych wyborów mamy jeszcze dwa lata. To odpowiedni okres, aby przeprowadzić kampanie społeczne mające na celu nakłonić młodych do udziału w wyborach. Sprawę do serca powinni wziąć sobie liderzy partii politycznych, aby przekonać ich do swojego programu. Młodzież jest przyszłością narodu. To młodzi za parę lat będą stanowić o sile państwa. Warto jest myśleć perspektywicznie i zachęcić młodego człowieka do decydowania o przyszłości, której on sam jest częścią.
Jacek Zasada