Czy ktoś pamięta jeszcze walkę z dziurą ozonową ? – Marek Żebrowski




Czy ktoś pamięta jeszcze walkę z dziurą ozonową ? Globalną panikę przed

szkodliwością promieni UV, propagandę mówiąca, żeby nie używać aerozoli,

bo uwalniamy niszczący ozon freon (pamiętam do dziś ten motyw z bajek-

bohater psikał perfumami w aerozolu, a w niebie "robiła się dziura"

przez którą słońce dogrzewało tak mocno, że ryby wypływały na

powierzchnię wody), no i wielka zrzutka pieniędzy. Ta formuła się

wyczerpała, ale przeszła płynnie w kolejny cyrk- globalne ocieplenie.

Sygnalizowano je już w latach 90 i przy okazji afery z dziurą ozonową-

ale teraz za powód ocieplenia uznaje się CO2  emitowane przez

działalność człowieka. A konkretniej uznaje tak Unia Europejska, która

śmiało wzięła się do walki z problemem- którego w innych częściach

świata jeszcze nie wymyślili. Ograniczana jest emisja CO2, nakładana

jest wysoka akcyza na paliwa, żarówki wymieniane na energooszczędne (za

to z trującą rtęcią), zaś państwa mają płacić podatek ekologiczny- na

dalszą skuteczną walkę z tym zjawiskiem.

Nie wiem jak te pieniądze miały by pomóc przy zbijaniu temperatury.

Prawdopodobnie posłużą zaś do wypłaty premii politykom, którzy stworzyli

nam tak światłe prawo, które uchroni nas przed zagładą.

Działań Unii, ani w ogóle tezy o globalnym ociepleniu nie uznają żadni

szanujący się naukowcy,  np. Komitet Nauk Geologicznych Polskiej

Akademii Nauk, który wydał 12 lutego 2009r stosowne stanowisko na ten

temat.  Szkoda, że w tej walce wspiera UE Polska- kraj w którym pierwszy

raz od bardzo dawna była tak sroga zima- że wspomnę 2 miesiące silnych

opadów śniegu, rekordowo niską temperaturę (-30 stopni Celsjusza), a

wiosenne roztopy zaleją gospodarstwa rolne i piwnice w miastach, co

jakoś idei globalnego ocieplenia i pustynnienia przeczy.

 

 

Marek Żebrowski

Comments

comments

Dodaj komentarz