Droga Angorko! – Katarzyna, 17 lat

Odkąd wybraliśmy nowy rząd na czele z prezydentem Lechem Kaczyńskim, doczekaliśmy się nie zmian które, obiecali nam podczas kampanii wyborczych, lecz ciągłych konfliktów i odwiecznych dyskusji na tematy, które mało co są związane z przyszłością naszego kraju. Konflikty dotyczą problemu, najczęściej komu i w jaki sposób odebrać lub przydzielić stanowisko. Nie wspominając już tych wszystkich kandydatów, którzy mieli zawierać koalicje z PiS-em, i decyzji o samorozwiązaniu Sejmu i wcześniejszych wyborach.

Wszystko to dzieje się na naszych oczach i uczestniczymy w tym w mniejszym lub większym stopniu.Szkoda tylko, że nie w pozytywny sposób,bo to, co się dzieje odbija się na nas, Polakach, młodzi uciekają za granicę bo w własnym kraju nie ma dla nich miejsc pracy, a rząd rozkłada ręce, mówiąc, że nie może temu zaradzić. Niedługo nie będzie miał kto pracować na emerytury naszych rodziców czy dziadków to przykre zjawisko, i przykro jest nam, młodym ludziom, że nasz rząd jest bezradny. Nie chcemy,żyć w takim kraju, gdzie nie ma dla nas przyszłości i szansy na samorealizację.Nie każdy wyjeżdża stąd, bo odczuwa potrzebę poznania kultury obcego państwa, wyjeżdżamy, bo musimy, bo nie ma dla nas pracy. Chcielibyśmy pracować, być szanowani i dostawać za to godna zapłatę.Uważam, że to należy do obowiązków naszego rządu, a nie wieczne kłótnie o stołki i roztrząsanie spraw z przeszłości. Nie chcemy bowiem słuchać, kto kogo znowu nazwał „warchołem”, chcemy aby Ci ludzie zaczęli nareszcie działać w sprawie naszego państwa, godnie je reprezentować, abyśmy się nie wstydzili, że żyjemy w Polsce. Mamy ogromne możliwości, ale to nie wszystko, trzeba umieć je mądrze wykorzystać i dbać o nie. A to należy do spraw naszego rządu który sami wybraliśmy. Uważam, że dobrej recepty na wyleczenie naszego rządu z mani własnej wielkości nie ma, powinien on się otrząsnąć i zacząć nareszcie działać i niech to działanie przynosi jakieś rezultaty. Zakładanie rąk i mówienie, „w tej sprawie nie da się nic zrobić” albo ” z tym należy zaczekać do końca 20…roku” to bezsens. Można by wiele mówić na ten temat, ale tak naprawdę nie za wiele my młodzi, możemy zdziałać. Miejmy nadzieję, że ta maskarada z Wiejskiej niedługo się skończy i zacznie się coś dziać pozytywnego.

Katarzyna, 17 lat

Comments

comments

Dodaj komentarz