FIFA i UEFA kontra minister Drzewiecki – Mateusz Marchwicki

     
 W poniedziałek całą Polskę obiegła informacja: minister sportu
wprowadził kuratora do PZPN. Co niektórzy (chyba większość Polaków)
pomyśleli sobie: nareszcie będą jakieś zmiany. Ale i tym razem trzeba
poczekać.
 Pierwsza decyzja kuratora to zawieszenie zarządu PZPN i dążenie do jak
najszybszych wyborów na fotel prezesa związku.
FIF-ie i UEF-ie nie podoba się interwencja kuratora i straszy
zawieszeniem polskiej drużyny piłkarskiej w eliminacjach do
Mundialu. Stoi murem za prezesem Listkiewiczem. Minister sportu nie chce
się ugiąć pod presją i twardo stawia na swoim, choć ma czas do
poniedziałku na zmianę decyzji.
 A teraz trochę historii. Z korupcją w polskiej piłce próbował walczyć
już Jacek Dębski (który potem zginął w gangsterskich porachunkach).
Tomasz Lipiec (też oskarżony o korupcję) i Zbigniew Ziobro, ale dwóch
ostatnich panów przestało się interesować sprawą bo ważniejsze było
przyznanie Polsce Euro 2012.Teraz do walki zapalił się Mirosław
Drzewiecki.
 Choć kolejne rządy upadały, Michał Listkiewicz zdaję się być
nietykalny. A to on i nieudolni członkowie związku na zebraniach wypiją
kawę, zjedzą ciasteczka i rozchodzą się do domów. I to oni odpowiadają za
idące jak "krew z nosa" przygotowania do Euro 2012,słabe wyszkolenie
kadry piłkarskiej i sędziowskiej, chuligaństwo i bandytyzm na
stadionach, brak treningów dla uzdolnionej młodzieży i wreszcie za
korupcję będącą w polskiej piłce zjawiskiem powszechnym.
 Czas już zrobić porządek a kluczem do sukcesu będzie usunięcie pana
Listkiewicza nie tylko z PZPN-u ale i z całego środowiska
piłkarskiego. Czas na nowe rządy i lepszą reputację polskiej piłki.  
Mateusz Marchwicki

Comments

comments

Dodaj komentarz