Izrael zaatakowany. Czy będzie kontratakował? – Kamil Niesyto

15 Listopada ze Strefy Gazy wystrzelono rakiety w kierunku izraelskich miast. W wyniku tego ataku kilka osób zmarło. W dotychczasowej historii relacji izraelsko -palestyńskich bywały momenty krytyczne, ale od czasów porozumienia z 1993 r. , w Stefie Gazy panował względny spokój. Mimo pewnych incydentów granicznych obie strony starały się przestrzegać porozumień traktatu. Teraz spokój ten został zakłócony. Na razie reakcją Izraela na atak, była częściowa mobilizacja wojsk i zapewnienia ministra obrony, iż rząd nie pozostanie bezczynny, gdy bezpieczeństwo państwa zostało naruszone. Nie wiadomo, czy armia izraelska zaatakuje Palestyńczyków. Krok ten wzbudziłby oczywisty sprzeciw opinii międzynarodowej, ze szczególnym uwzględnieniem państw arabskich. Administracja prezydenta Obamy na razie nie ustosunkowała się do sytuacji na Bliskim Wschodzie. Konserwatywny premier Izrael,a Benjamin Netanjahu nie ma innego wyjścia, jak zajęcie stanowczego stanowiska wobec ataku na swój kraj. Zresztą przez większość komentatorów postrzegany on jest jako jeden z "jastrzębi" i przeciwnik porozumienia z palestyńczykami. Obecne wydarzenia przekreślają możliwość na szybkie porozumienie, tym bardziej, iż w 1993 r. Icchak Rabin i Jaser Arafat posiadali spory autorytet w swoich krajach. Dzisiejsi przywódcy jednej jak i drugiej strony, nie posiadają podobnego szacunku, przez co ich pole manewru znacznie się zawęża. Czy Izrael zdecyduje się pójść na kroki ostateczne? Przekonamy się o tym w najbliższym czasie.

 

 

Kamil Niesyto

Comments

comments

Dodaj komentarz