Kilku miesięczny maraton wyborczy za Oceanem już za nami. Codziennie obserwowaliśmy walkę pomiędzy McCainem i Obamą o najważniejszy urząd w Stanach Zjednoczonych. W chwili, gdy pisze te słowa nie znamy jeszcze wyników głosowania, ale wszystkie sondaże wskazują na zwycięstwo czarnoskórego senatora.
Jednak to dopiero początek emocji. Przed nami wybory prezydenckie w Polsce. Mimo, że zostało jeszcze sporo czasu to walka na noże i samoloty już się zaczęła. Walczą między sobą przede wszystkim obecnie urzędujący prezydent i premier. Oficjalnie Lech Kaczyński i Donald Tusk nie potwierdzili jeszcze startu, ale chyba nie na darmo kłóciliby się o każdą drobnostkę. Stawką jest oczywiście prezydentura. Kto stanie w szranki z tą dwójką w walce o tytuł najważniejszej osoby w Rzeczpospolitej Polskiej? Oto krótki przegląd najciekawszych polityków, o których mowa w kontekście wyborów 2010:
Radosław „Radek” Sikorski – młody, ambitny, dyplomata, zna języki. Ma dobre kontakty w gronie światowych polityków. Nie wzbudza sympatii wśród konserwatywnych wyborców, ma obywatelstwo angielskie, czy okaże się zbyt „zagraniczny” dla Polaków? Mimo wszystko groźny konkurent. Czy Donald Tusk, pozwoli mu na start w wyborach,a może przestraszy się popularności swojego ministra?
Zbigniew Ziobro – minister sprawiedliwości, twardy, bezkompromisowy. Wzbudza zaufanie, w Krakowie osiąga bardzo wysokie wyniki wyborów. Sytuacja podobna jak z Sikorskim – najprawdopodobniej nie dostanie partyjnej rekomendacji na wybory. Czy jego ambicja zwycięży i zdecyduje się na start wbrew Prezesowi Kaczyńskiego?
Włodzimierz Cimoszewicz – senator, autorytet na lewicy, popularny. W wyborach parlamentarnych uzyskał bardzo dużą ilość głosów. Ma być wspólnym kandydatem SLD i środowisk z lewej flanki sceny politycznej, przeciwwagą dla skłóconych Tuska i Kaczyńskiego.
Dariusz Rosati – lewicowy eurodeputowany, mądry i szanowany. Wciąż mało znany w Polsce – to jego duży minus. Czy Rosati zdobędzie zaufanie Polaków i stanie do boju w tej bezpardonowej grze o władzę?
Rafał Dutkiewicz – prezydent Wrocławia, w ostatnim czasie lansowany przez media jako poważny kandydat. Za Dutkiewiczem przemawia dobra opinia Wrocławian i ich wysokie poparcie, jego oponenci wytykają mu brak doświadczenia. Czy na prawej stronie polskiej sceny politycznej znajdzie się miejsce i dla niego?
Nie wolno zapominać o wiecznie żywych kandydatach. Czy po raz kolejny wystartują Waldemar Pawlak, Roman „Zero Tolerancji” Giertych, Andrzej Lepper, a nawet Stan Tymiński?
No chyba, że Tymiński szybciej sprzeda swoją „czarną teczkę” na aukcji.
Start w wyborach rozważa także nie kto inny, jak Lech Wałęsa. Po raz kolejny pod hasłem „nie chcem, ale muszem”.
Prezydenta i premiera nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Przez ostatnich kilka lat mieliśmy okazję dobrze ich poznać i wyrobić sobię opinię o ich stylu rządzenia. Nie mniej jednak to właśnie oni będą najpoważniejszymi rywalami w walce o prezydenturę.
Zapowiada się ciekawy rok 2010 i długa, wyczerpująca walka o władzę.
–
–