Krótki opis nieliczących się kandydatów na Prezydenta – Tomasz Łabuda




 

Zostało już tylko dziesięciu pretendentów na stanowisko głowy państwa. Poza Jarosławem Kaczyńskim i Bronisławem Komorowskim jest jeszcze ośmiu innych kandydatów, o których mówi się bardzo mało, lub w ogóle. Oto ich krótka charakterystyka:

Grzegorz Napieralski – swój chłop. Jego największą zaletą jest to, że w krótkim czasie przeistoczył się z niedojdy w dość sympatycznego człowieka. Ma szansę stać się twarzą lewicy z prawdziwego zdarzenia. Przewodniczącym, który pokaże prawdziwie ludzkie oblicze, że jest zwykłym gościem, który używa prostego, zrozumiałego dla wszystkich języka. Do tej pory miał wizerunek ciamajdy, sprawiał wrażenie typowego aparatczyka pozbawionego cienia charyzmy. Nowy Napieralski to zupełne przeciwieństwo starego. Ponadto ma 18 tysięcy znajomych na Naszej-klasie i nie stroni od słitaśnych fotek z rodziną i przyjaciółmi.

Andrzej Olechowski – niedostępny. W niektórych środowiskach znany również jako „Must”. Były minister spraw zagranicznych oraz finansów. Do tej pory zwleka z ujawnieniem oświadczenia majątkowego. Olechowski ma wizerunek człowieka, który coś osiągnął i jest przy kasie, a takich Polacy nie lubią. Dodatkowo w mediach jest go mało i jakoś nie chwali się zbyt chętnie swoimi pomysłami, czy też programem. Jest najbardziej tajemniczym kandydatem. Jeśli tego nie zmieni to nie ma najmniejszych szans na zwycięstwo.

Waldemar Pawlak – z zawodu poseł. W Sejmie jest „od zawsze”. Stoi na czele partii chorągiewki. PSL, jak przystało na partię ludową, potrafi dogadać się ze wszystkimi, aby tylko być przy korycie. Mówi się, że osobiście Pawlak jest bardzo sympatycznym człowiekiem, czego nie umie pokazać przed kamerami.

Marek Jurek – katol. Stoi na czele Prawicy RP. Od czasu odejścia z PIS-u kurczowo próbuje się załapać na jakąś polityczną posadkę. W 2008 roku kandydował w wyborach uzupełniających do Senatu. W 2009 przegrał wybory do Parlamentu Europejskiego. Jego kandydaturę na pewno poprze Radio Maryja, bo Jurek ma opinię ultrakatolika, obrońcy życia i przeciwnika homoseksualistów. Były Marszałek Sejmu, za jego kadencji odbyła się słynna msza święta w intencji deszczu. Gdy Sejm zareagował na ten pomysł śmiechem, Jurek grzmiał „Ja państwa zapewniam, że kpiny z liturgii katolickiej rażą bardzo wielu posłów na tej sali, więc proszę o odrobinę kultury”. Kościół katolicki także nie miałby nic przeciwko jego kandydaturze. Jednak jego szansę na wygraną i tak są mizerne.

Bogusław Ziętek – współzałożyciel i przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego "Sierpień 80", obecnie przewodniczący skrajnie socjalistycznej Polskiej Partii Pracy. Obalał socjalizm, po to, żeby teraz go z powrotem wprowadzić. Łącznie we wszystkich wyborach w jakich startował otrzymał 7919 głosów.

Janusz Korwin-Mikke – uparciuch. Startował trzy razy i nigdy nie miał więcej niż 3% poparcia. Twórca niezliczonej ilości publikacji i partii politycznych. Można powiedzieć, że bliżej mu do dziennikarza, bo politycznie nigdy się nie spełnił. Zawsze ma odpowiednią wymówkę. Raz są to tajemniczy „ONI”, którzy nie chcą dopuścić do „zlikwidowania koryta”, innym razem obwinia d***krację. Z braku własnej tuby propagandowej założył gazetę „Najwyższy CZAS!”. Tygodnik nigdy nie odniósł sukcesu, co nie może dziwić, bo ten tytuł powinien być raczej zalecany osobom cierpiącym na bezsenność i to koniecznie na receptę. Korwin-Mikke już teraz zapowiedział, że będzie wetował każdą ustawę. Poza tym jest zatwardziałym monarchistą, wrogiem każdego przejawu socjalizmu oraz feministek, które nazywa idiotkami. Mimo tego, jego ówczesna partia UPR miała większe poparcie wśród kobiet niż mężczyzn. Poza tym ma tytuł Mistrza Krajowego w brydżu.

Andrzej Lepper – geniusz. Zaczął w PZPR, skończył (?) jako wicepremier. Jego fenomen polega na niesamowitej charyzmie. Lepper to facet, który nie ma matury, ukończył Państwowe Technikum Rolnicze w Sypniewie. Mimo tego, założył liczącą się swego czasu partię i dwukrotnie wprowadził ją do Sejmu. Startował trzy razy na Prezydenta Polski, w 2005 roku zdobył trzeci wynik. Ponadto posiada trzy tytuły doktora honoris causa, zagrał w dwóch filmach i do 2007 roku miał na końcie  sześć wyroków skazujących. Jak sam przyznał, wytyczono mu łącznie sto trzydzieści siedem procesów sądowych. Sam Lepper nie ma zamiaru rezygnować z polityki, czego życzy mu wielu politycznych przeciwników.

Kornel Morawiecki – przeciwnik ustaleń okrągłego stołu. Zasłynął tym, że w czasie telewizyjnej kampanii wyborczej w 1990 roku wywrócił go przed kamerami telewizyjnymi. To jest jego debiut jeśli chodzi o kandydowanie na Prezydenta. W 1990 roku nie zebrał wymaganych stu tysięcy podpisów.

Tomasz Łabuda

Comments

comments

Dodaj komentarz