Coraz częściej w szkole słyszę, że najlepiej było by, gdyby PO wystawiło do walki o fotel prezydencki Janusza Palikota, i gdyby to on tą walkę wygrał. Koleżanki i koledzy mówią tak ponieważ sądzą, ze wprowadził by on legalizację. Ostatnio podczas "nauki" zacząłem sobie Polskę pod rządami tego polityka. W tym felietonie chciałbym przedstawić moje wyobrażenia na ten temat!
Zaczęło by się niewinnie od legalizacji, czy zezwolenia sprzedaży alkoholu i papierosów siedmiolatkom. Później mogło by być już gorzej…. W szkołach na W-f -ie uczono by się gry (wstępnej), a hymn Polski zamieniono by na którąś z piosenek Dody. W szkołach na religii słuchano by "Radia Maryja", a do mundurków w kolorze różowym ( na znak braku uprzedzeń do homoseksualistów) kazano by nosić moherowe berety. Ludzie powyżej 18 lat chodzili by nago, bo przecież : "Nic co ludzkie, nie jest mi obce"! Podczas chrzcin, dzieci wraz z imieniem otrzymywały by login na portal "nasza – klasa", który widniałby również w dowodzie osobistym. W każdym sklepie rozdawano by wibratory. Wszystko byłoby czystą prowokacją. Przekleństwem byłyby słowa – "LOL" i "iks de" i za używanie ich byłyby wysokie mandaty (to jedyny plus jaki znalazłem).
Ciekawe jakby się Polakom spodobało takie życie?! Po prostu absurd goni absurd. Mam tylko takie jedno pytanie – Czy teraz życie w Polsce jest mniej absurdalne??…..