Lustracja Kościoła – Mateusz Marchwicki




 W środę  Episkopat Polski ogłosił koniec lustracji w polskim Kościele katolickim. Kościelna Komisja Historyczna zakończyła pracę nad aktami IPN i jej wyniki nie budzą żadnych podejrzeń co do  ewentualnej współpracy hierarchów Kościoła ze Służbą Bezpieczeństwa PRL-u. Wyniki te przesłano do Watykanu a odpowiedź była bardzo pozytywna, chwaląca polskich duchownych za oparcie się systemowi. Episkopat  oświadczył także, że nie będzie reagował na przyszłe doniesienia i oskarżenia na księży. Czy takie załatwienie sprawy lustracji w Kościele jest najlepszym rozwiązaniem? Księza w tej sprawie chowają głowę w piasek i myślą ,że przez to ich nie widać.

 Po pierwsze: list który przesłał Watykan na pewno nie był opublikowany w Polsce w całości.

 Po drugie: Kościelna Komisja Historyczna jest wewnętrznym narzędziem Episkopatu więc mogła być słabo obiektywna .

 Czy teraz skończą się oskarżenia o współpracy wobec księży? Uważam , że nie. Powiedziałbym nawet ,że podgrzeje to atmosferę wokół lustracji.

 Nie powiem, że wszyscy księża współpracowali z bezpieką bo byli przecież i tacy którzy dzielnie trzymali się po „właściwej stronie barykady”. Ale w przypadku kiedy któryś duchowny podjął taką współpracę, nie prościej było by powiedzieć: Tak współpracowałem z SB w taki a taki sposób zwerbowali mnie a ja popełniłem błąd, przepraszam. Z cała pewnością takie wyznanie bardziej spodoba się opinii publicznej i duchowny zachowa stanowisko niż iść w zaparte i spektakularnie rezygnować ze stanowiska.

 „Dzieło” lustracji Kościoła prowadzone przez ks. Isakowicza i media będzie nadal kontynuowane i dopóki nie skończy się ono naturalnie żadne oświadczenia nie zatrzymają lustracji i sprawdzania przeszłości.

 

Mateusz Marchwicki

Comments

comments

Dodaj komentarz