"Myśl logicznie, nastolatku – głoszą politycy" opisałam sprawę próbnego testu gimnazjalnego. Wymagano od nas wiedzy logicznej, w tym było pytanie: "Najważniejszą rolą zagłówków jest…". Wszyscy polegli na tym zadaniu. Dlaczego? Bo w szkole nie ma przedmiotu logika. Wkuwaliśmy wzory, a te są na matematyce, chemii, fizyce itd. Sprawa jest jak najbardziej na czasie. Mam nadzieję, że gdyby politycy zobaczyli ten tekst w "Angorce", może wzięliby się za zreformowanie naszego szkolnictwa? Bardzo zależy mi na opublikowaniu tego artykułu, niech ktoś wreszcie zobaczy, dlaczego młodzież jest taka "nielogiczna". Pozdrawiam..
„Wsiąść do pociągu…. byle jakiego” lub „5 stycznia Dniem Pieszego Pasażera”
Maryla Rodowicz od wielu lat poleca nam podróż „byle jakim pociągiem”. W styczniu taka podróż ma ogromną szansę na sukces, wszyscy chcą gdzieś dojechać czymkolwiek. Likwidowane są kolejne połączenia, część zawieszono do odwołania. Tymczasem SLD złożyło wniosek dotyczący wotum nieufności dla ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka. Tusk jednak zapowiedział, że chce z nim dalej pracować. Sejm zdecydował – nie odwoływać ministra. "Za" odwołaniem było 192 posłów, a "przeciw" 229 posłów. Po głosowaniu Grabarczyk otrzymał wieniec kwiatów. Tymczasem podróżni wciąż marzną, wciąż się spóźniają, czasem w ogóle nie mogą się wydostać z jakiejś miejscowości i kwiatów nie dostają…
Bardzo spodobał mi się pomysł Zbigniewa Girzyńskiego z PiS. Zasugerował on, by 5 stycznia został Dniem Pieszego Pasażera. Polityk nie chciał wycofać wniosku, jednak inni posłowie z uśmiechem na ustach po prostu go odrzucili.
A co pozostaje nam, młodzieży polskiej dojeżdżającej do szkół? Termos z herbatką, ciepłe rękawiczki, góralska czapka, dużo cierpliwości i… oby do wiosny! Chyba, że Dzień Pieszego Pasażera obchodzić będziemy codziennie….
Kinga Marzec