Najlepszą obroną jest… – Patryk Drygała

Najlepszą obroną jest…

Atak. To słowo chyba już na stałe przylgnie do historii wyjaśniania przyczyn katastrofy smoleńskiej. W ubiegłym tygodniu miała miejsce kolejna konferencja prasowa rosyjskich ekspertów lotniczych, przez którą ponownie zawrzało na linii Warszawa – Moskwa. Oczywiście nikt nie ma złudzeń, że tego typu pokazy mają na celu zrzucenie całej winy za tą tragedię na polskich pilotów. Nasi wschodni sąsiedzi postanowili obrać najlepszą taktykę, w myśl której to atak jest najlepszą obroną. Zamiast odpowiadać na trudne pytania Polaków, sami ich obwiniają ukazując przy tym fałszywy obraz rzeczywistości. Ale co tu się dziwić. Tak naprawdę cała ta sytuacja jest wynikiem fatalnie prowadzonej polityki zagranicznej, którą od lat zaniedbywały nasze kolejne rządy. Sama katastrofa jest efektem wielkiego chaosu, który w Polsce panuje już dobrych 5 lat. Gdyby politycy wszystkich partii byli zgodni chociaż co do jednego – polityki zagranicznej – być może nie mielibyśmy tego, co teraz mamy. A tak mamy jedną wielką przepychankę na słowa: kto jest winny, kto postąpił źle i kto raz na zawsze powinien się wycofać z polskiej polityki. Na razie możemy obserwować jedynie słowną bitwę, ale niebawem spór o Smoleńsk wyraźnie się zaogni. W dobie nadchodzącej kampanii wyborczej ten temat będzie dominującym i z pewnością zaważy na procentowe słupki. Jednocześnie od jakiegoś czasu można zauważyć, że sprawa smoleńskiej katastrofy jest sztucznie podtrzymywana przez PiS, aby nie straciła na ważności. Jarosław Kaczyński najwyraźniej też obrał taktykę obrony przez atak, niezmiennie głosząc, że cała wina za katastrofę smoleńską leży po stronie Rosji. Czy taka postawa prezesa PiS będzie pomagała w śledztwie odnośnie przyczyn tej tragedii? Raczej nie. Jeżeli dalej tak pójdzie, to czeka nas dyplomatyczna wojna między Polską a Rosją, Świat zaś nigdy już się nie dowie, jakie były faktyczne przyczyny katastrofy smoleńskiej.

 

Patryk Drygała

Comments

comments

Dodaj komentarz