Sympatyczny i pełen energii Monte trafił do łódzkiego schroniska w sierpniu ubiegłego roku. Być może przeszkadzał właścicielom w realizacji planów wakacyjnych, ale jaka była prawdziwa przyczyna tego, że wylądował na ulicy, pozostanie już tylko jego tajemnicą.
Schronisko, mimo że ratuje życie bezdomnym zwierzakom, to nie jest dobre miejsce dla pełnego optymizmu i brykającego jak tygrysek wesołka. Siedmioletni miodowy kundelek z pełnym uroku ciemnym pyszczkiem nie jest duży, ale dość masywny. Cieszy się całym pulchniutkim ciałkiem, a na widok piłki szaleje z radości.
Patrzącym na niego wydaje się, że to jeszcze szczeniak, bo zachowuje się jak dzieciak. Ufność okazywana ludziom przez Montego świadczy o tym, że w przeszłości był dobrze traktowany przez człowieka.
To świetny pies dla młodych, aktywnych ludzi. Nie usiedzi spokojnie w jednym miejscu. Nie wiadomo, jak zachowa się w obecności małych dzieci i kotów. Co do swoich pobratymców – bywa różnie. Miewa sympatie, ale i antypatie się zdarzają. Tak to w pieskim świecie bywa.
Osoby zainteresowane poznaniem pieska zapraszamy do kontaktu ze schroniskiem poprzez maila: schronisko.biuro@o2.pl.
Tekst i fot. Oz