Denis to 12-letni duży senior, który cudem uniknął śmierci, po tym jak ktoś przywiązał go do drzewa w lesie przy autostradzie w łódzkim Andrzejowie.
Przywiązany w lesie do drzewa Denis miał na sobie kolczatkę i tak krótki sznur, że nie mógł się położyć, więc stał. Nie wiadomo jak długo.
Chude, przerażone, zmarznięte i wycieńczone zwierzę 3 stycznia wieczorem wytropiły psy z hodowli Ginger State of Mind, które były na spacerze ze swoimi właścicielami. Małżeństwo natychmiast wezwało Animal Patrol Straży Miejskiej.

Denis trafił do łódzkiego schroniska przy ul. Marmurowej 4. Jest spokojny, cierpliwy, bez cienia agresji. Pozwala opiekunom i lekarzowi zrobić wszystko – zbadać się, założyć kroplówkę, z którą grzecznie leży.
Już nic mu nie grozi. Jak na to, ile przeżył, jest w dobrej kondycji i może iść do nowego domu.
W sprawie adopcji należy się skontaktować z placówką drogą mailową: schronisko.biuro@o2.pl.
Tekst i zdjęcie: Oz