Pitek to kolejny psiak, który trafił do łódzkiego schroniska przy ul. Marmurowej 4 po śmierci właściciela. W jednej chwili stracił wszystko – jedynego opiekuna i dach nad głową.
W związku z tym, że nie jest już urodziwym, wygimnastykowanym młodzieńcem, tylko wychudzonym staruszkiem z problemami z układem ruchu, to szanse na jego adopcję są dużo mniejsze. Czy znajdzie się choćby jeden człowiek, który uchyli mu drzwi do swego domu i serca?
Pitek powinien mieszkać w miejscu bez barier architektonicznych. Nie wymaga wiele. Cichy kąt, miska strawy i poczucie bezpieczeństwa w zupełności wystarczą.
Osoby zainteresowane adopcją pieska powinny skontaktować się ze schroniskiem za pośrednictwem maila: schronisko.biuro@o2.pl.
Tekst i fot.: Oz