Od pewnego czasu pan Jarosław Kaczyński, mówi o obniżce akcyzy na paliwo. Pomysł pomysłem, lecz nie obejdzie się bez wytykania rządowi błędów, ale jest to po prostu polityczna zagrywka, jednak wracając do pomysłu.
Na konferencji prasowej „Prawa i Sprawiedliwości” wystawiono kanister, który ilustrował, że koszt paliwa wynosi 2,62 zł, a podatki 2,64 zł, czyli razem 5,26 zł. Mniej więcej tyle kosztuje litr paliwa w Polsce.
Odpowiedź pana Tuska na obniżenie akcyzy brzmiała, że „wypłacalność i zaufanie do Polski są ważniejsze od obniżki akcyzy na paliwa”(źródło interia.pl). Jeszcze dobitniejsza okazała się odpowiedź pana Schetyny, który „nie widzi związku pomiędzy akcyzą, a kampanią wyborczą”. Jednocześnie dodaje: „…Nie patrzmy na to przez pryzmat kampanii wyborczej, bo wszystkie decyzje wpisane w kampanię odbiją się ze szkodą dla naszych portfeli. Polska jest krajem stabilnym, przewidywalnym, dbajmy o tę pozycję i nie wyważajmy otwartych drzwi”(interia.pl).
Jeśli iść tokiem rozumowania pana Schetyny to według tego pana Platforma Obywatelska nie robi obniżek akcyzy ze względu na to, że „mogło” to mieć wspólnego z kampanią wyborczą?
Ludzie, a czyż nie o to właśnie chodzi? Aby złożyć obietnice jak „najlepsze” dla nas po to, żebyśmy wybrali „najodpowiedniejszych” kandydatów? Jest to mijanie się z celem kampanii wyborczej.
Wiadomo jednak, że wysokość akcyzy w Polsce już nie zależy od nas, tylko od posłów w Brukseli skoro „Traktat Lizboński” zmniejszył skuteczność naszych rządów na rzecz Unii Europejskiej.
Zróbmy małe porównanie. Ustalmy, że w Polsce koszt paliwa za litr wynosi 5,22 zł. Co jest w to wliczone? Ropa, podatki, przerób i dystrybucja. Ropa kosztuje 1,94 zł, przerób i dystrybucja 0,64 zł, a podatki? Podatki to koszt 2,64 zł. Porównajmy z ceną benzyny za litr w USA. Ropa 1,99 zł, przerób i dystrybucja 0,45 zł, a podatki to 0,38 zł(źródło TV ASME).
Jest to jawnie pokazane.
Zmniejszenie podatku oznacza mniejsze koszty! Można to zmniejszyć, a dopuszczalność nałożone przez Unie Europejską wynosi 1,1 zł!(koszt oleju napędowego), ale słyszy się, że Unia ma podwyższyć akcyzę za olej napędowy w 2012 roku. Czyli nie ma szans, aby rząd polski zmniejszył akcyzę. W dobie zadłużeń krajów Unii Europejskich powstało u nas akcyzowe szaleństwo.