Kiedy w szkołach trwają lekcje, uczniowie zdobywają wiedzę. W tym czasie politycy zasiadający w sejmowych ławach dają nam prawdziwą lekcję życia albo raczej praktyczne umiejętności, jak zachowywać się nie powinno. Kiedy nauczyciele wpajają młodzieży wiele słów o byciu szlachetnym, mądrym i bezkonfliktowym, politycy psują te wartości.
Wszystko zaczęło się od ujawnienia nagrania rozmowy telefonicznej, w trakcie której osoba podająca się za asystenta szefa kancelarii premiera miała ustalać z sędzią Milewskim szczegóły związane z posiedzeniem sądu w sprawie szefa Amber Gold. Kiedy na sprawdzianie z matematyki chce się pomóc koledze i pokazać mu swoje wyniki, może z łatwością otrzymać jedynkę. Nauczyciele mają już swoje sposoby i ściąganie wykrywają niczym zawodowi szpiedzy. Z naszym wymiarem sprawiedliwości jest niestety gorzej – potrzebuje o wiele więcej czasu, by dojść do tej „najprawdziwszej” prawdy. Rada Sądownictwa wyraziła w środę zgodę na odwołanie sędziego Ryszarda Milewskiego z funkcji prezesa Sądu Okręgowego w Gdańsku, jednak każdy Polak ma prawo czuć niesmak. Jak to się w ogóle miało stać? – wielu zadaje sobie tego typu pytanie. Niestety przekręty są w naszym kraju na porządku dziennym.
Być może, żeby poprawić sobie humor, powinnam porównać sprawę Amber Gold do czeskiej afery. Niestety jest to czarny humor, ponieważ w tym zestawieniu to Czesi są w o wiele trudniejszej sytuacji. Nasz przekręt przynajmniej nie powoduje śmierci ludzi. Już ponad tydzień w Czechach obowiązuje prohibicja. Jestem w szoku, jak mogło dojść do takiej tragedii. Po tym zdarzeniu cała Republika Czeska straciła dobrą opinię. Niestety i opinia o naszym kraju może zostać zszargana. Policja wciąż nie wyklucza, że zatruty alkohol wyprodukowano, używając pochodzącego z Polski płynu do spryskiwania szyb w samochodach. Bardzo martwi mnie to, że ludzie oszczędzają na wszystkim, w tym zdrowiu innych. To chyba najgorszy typ cięcia po kosztach. Z pewnością ludziom żyje się ciężko, jednak nic nie zwalnia nas z bycia Homo sapiens – człowiekiem rozumnym…