Upodobania człowieka dotyczące kolorów, wynikają wyłącznie z jego gustu, nie są wynikiem żadnych przemyśleń ani logicznych kalkulacji. Mało który człowiek potrafi wyjaśnić dlaczego kolor fioletowy podoba mu się bardziej od pomarańczowego. Niepokojące jest ostatnimi czasy, częste pojawianie się takich samych tendencji u wyborców.
Chociaż jest to z ich strony duże zaniedbanie obywatelskich obowiązków to trudno się dziwić kiedy partie same zaczynają zabiegać o elektorat nie za pomocą programu i osiągnięć, a poprzez rzucanie nic nie znaczących haseł i pustych obietnic. Kiedyś (nie za „komuny” oczywiście), głosując na partię wybierało się świadomie jej program. Program partii powinien być wizją państwa, oraz planem jej realizacji. Nasi politycy zachowują się niczym „majster” ze skeczu Kabaretu moralnego niepokoju, który zapytany o plan działania, odpowiadał jedynie –„będzie pan zadowolony!”. Każdy człowiek przy zdrowych zmysłach zrezygnował by z usług takiego „fachowca”, dlaczego więc nie rezygnujemy z oddania głosu na taką kandydaturę ? Zapomnieliśmy że polityka to nie show-biznes, od niej zależy los państwa, jego obywateli oraz finansów. Możemy narzekać bezliku (mamy do tego konstytucyjne prawo), ale nic się nie zmieni jeśli Polacy nie zaczną głosować świadomie. "