5 tysięcy planet poza Układem Słonecznym odkryli w ciągu 30 lat poszukiwań astronomowie. I chodzi tylko o potwierdzone obiekty – takie, których istnienie wykazano przynajmniej dwiema różnymi metodami. „Planet kandydatek”, które zauważono tylko raz, jest bowiem więcej.

Podanie okrągłej liczby było możliwe dzięki rewelacjom NASA, która w ostatnich dniach ogłosiła odkrycie kolejnych 65 planet poza naszym Układem. Wśród pół tysiąca znakomita większość należy do jednego z trzech typów. Są to „super-Ziemie”, które przypominają naszą Ziemię swoją skalistą budową, lecz są od niej zwykle większe. Są też „mini-Neptuny”, które składają się głównie z zestalonych w niskiej temperaturze gazów. Są wreszcie najbardziej liczne „gorące Jowisze”, które jak największy glob w naszym Układzie składają się z gazów – ale krążą blisko swoich macierzystych gwiazd, przez co są rozgrzane do bardzo wysokiej temperatury.
G.K. opr. na podst. inform. prasowych