Polska sięgnęła DNA! – Paweł 17 lat

Wydawało się że potyczki słowne, kryzysy koalicyjne, codzienne popełniane przez rządzących foux pas na polskiej scenie politycznej są już ostatecznością. A tym czasem rodacy dostają szokową dawkę afer które mają przeróżne przydomki.

Najpierw aferę zrobiono z poparcia przez Jana Rokitę kandydata na Prezydenta Krakowa Ryszarda Terleckiego z PiS-u. Jest to moim zdaniem drzemiący problem PO, bo niewątpliwie są w niej dwie frakcje: Tuska kontra dawnego SKL-u. Rokita został lekko odsunięty od wewnętrznej władzy poprzez wybranie Bogdana Zdrojewskiego na szefa klubu parlamentarnego tym samym wyodrębniła się kolejna siła. Platforma zaczęła dryfować po lekkim sztormie, który nieco przycicha a przez tydzień była numerem jeden w serwisach informacyjnych.

Do czasu kiedy pojawiła się sprawa imprez współorganizowanych przez Młodzież Wszechpolską. Chodzi tu o lekko ujmując nieodpowiednie zachowania i obrzędy usprawiedliwiane przez jej członków bardzo komicznie. Na szczęście zajęła się już tym prokuratura. Bardziej niepokojące jest branie udziału w tego typu imprezach choćby jednego z liderów LPR-u posła Wojciecha Wierzejskiego. Jednak kierownictwo Ligii Polskich Rodzin na czele z Romanem Giertychem zerwało związki z tą organizacją zapowiadając założenie Ruchu Młodych LPR. To tylko zabieg kosmetyczny, bo część ludzi na pewno przejdzie do nowej „komórki”, co zapewne ma na celu uśpienie czujności obywateli.

Kolejny tydzień zmienił obiekt upodobań i rzucił się na Samoobronę. Obiegła nas wiadomość o skandalu seksualnym. Było to taki news, że aż obiegł cały świat. Media i prokuratura dociekliwie zaczęły poszukiwania ojca dziecka Anety K. Reszta wydarzeń była nieistotna. Nie żal mi opinii publicznej i wizerunku naszego kraju, ale tego dziecka bo to co się dzieje wokół niego ewidentnie nie sprzyja jego rozwojowi pomijając, że pewnie nic z tego nie rozumie – tak jak zresztą my wszyscy. Nie oskarżając ani nie broniąc nikogo dotarło do mnie to jak dziś jest postrzegany poseł Łyżwiński. Stwierdzono, że nie jest ojcem dziecka Anety K., ale nie potwierdza to że w Samoobronie nie było seksu za korzyść czy stanowisko. Jego nazwisko pojawiało się w prasie na całym świecie i można powiedzieć że jest skompromitowany. Jego osoba jest postrzegana negatywnie mimo niewinności.

Tak samo jest w przypadku tzw. afery billboardowej. Przypomnę że poseł Kurski mówił, że billboardy Donalda Tuska były finansowane przez PZU. Śledztwo zostało umorzone a wystraszony poseł chciał ugody z PO. Platforma słusznie odmówiła bo skoro nie ma dowodów to znaczy, że ten zabieg słowny był zamachem na słupki sondażowe konkurentów. Podobnie jak i sprawa dziadka Tuska. Nawet gdyby jego ojciec czy matka pracowała w SB, czy dla Rosyjskiego wywiadu to nie znaczy, że on też musi tak robić! Każdy ma inną osobowość inny charakter a pokrewieństwo o niczym nie świadczy!

Oczy Polaków są skierowane na wciąż nowe afery. Jak widać zarzucić coś komuś by go zniszczyć jest bardzo proste. Problem w tym, że o niewinności już nikt nie mówi, bo to nie jest wstrząsające. Polska scena polityczna brutalnie sięgnęła mam nadzieje już DNA. Trzeba sobie zdawać sprawę drodzy politycy że wasze prymitywne zachowania i gry uderzają w nas uczciwych Polaków! Mam nadzieje, że władza nie odzwierciedla ludu…

Paweł 17 lat

Comments

comments

Dodaj komentarz