Polskie Walki Gladiatorów – Magda Prochasek, lat 16

Największą rozrywką starożytnych Rzymian były walki gladiatorów. Krew, śmierć, zamęt – to dopiero zabawa! Zupełnie jak dzisiaj. Arena sejmowa to prawdziwy Circus Maximus. Cała polityka ma dwa słownikowe znaczenia. Pierwsze to świadoma i celowa działalność władz na rzecz państwa, a drugie to zręczne, sprytne i układne postępowanie kogoś, zmierzające do osiągnięcia zamierzonego celu. Niech każdy sam sobie odpowie, który wariant przydzieli naszej ojczyźnie. Gołym okiem widać, że politycy robią wszystko, żeby się nawzajem pożreć. Mam wrażenie, że rzadko kiedy, jak to mówią, myślą wyłącznie o dobru obywateli i całego państwa. Politykę traktują raczej jak powieść niby jest napisane czarne na białym, a i tak każdy wie, że to fikcja. Afery, agenci, teczki, akta, IPN, SB – to hasła znane dobrze przedszkolakom.

Pytam dlaczego? Dlaczego największym problemem w państwie jest to czy ten służył i czy tamten jest ojcem? Władze troszkę pogubiły się w labiryncie własnych wybryków. O jednych jest cisza, drudzy zaś wpadają na coraz to inteligentniejsze pomysły. Wróć. Raczej zapadają w umysłowy letarg. Obowiązkowa matura z matematyki – marzenie każdego humanisty! No, ale cóż, w końcu to dla naszego dobra. Rozumiemy i serdecznie dziękujemy. Programy nauczania są tak przeładowane, że nic dziwnego w tym, że wszystko kręci się wokół systemu trzech-zet ( zakuć, zaliczyć, zapomnieć). Wiedzy z tego żadnej.

Pozostaje nam pocieszenie w formie arcy – polskiego jakoś to będzie, światowego takie it easy, keep smiling czy egzotycznego hakuna matata. Na rynku pracy stanowiska dla młodych ludzi są blokowane przez poprzednie pokolenie. Władze mogłyby się tym w końcu zająć. Który polityk wyobraża sobie 60-letniego nauczyciela WF-u? Widać, że w Sejmie brak Panom i Paniom wyobraźni. Może najwyższy czas wrócić do Teletubisiów i poćwiczyć ten kunszt. Troszkę kreatywności, moi drodzy! Trzymam za Was kciuki (bo nic innego już nie pozostaje)

Magda Prochasek, lat 16

Comments

comments

Dodaj komentarz