„Pora wstawać” – Marlena Dumin LO XIII Wroclaw

Co słychać na szkolnych korytarzach po powrocie do szkoły? Gorzki lament. Nieee, chce mi się…

Chylę czoła przed tymi, dla których uczenie się nie jest przykrym obowiązkiem.

Bo mało kto chodzi do szkoły bez presji wywieranej przez nauczycieli, rodziców i nie wiadomo kogo i czego jeszcze.

Z dniem pierwszego września wraca utyskiwanie na belfrów, nadmiar sprawdzianów, nudne lekcje. Generalnie cały szkolny kierat i marazm.

Wiem, wiem. Faktycznie, polskie szkolnictwo jest primo: bezustannie unowocześniane ( najstarsi Indianie nie wiedzieliby chyba czemu ma to służyć) secundo: przeładowany materiał (oby do następnego działu podręcznika) tertio: kadra naszych nauczycieli (często to ludzie bez powołania i pasji).

Ale ludziska! Obudźcie się rano i powiedzcie sobie: jestem taki spragniony wiedzy, taki ciekawy świata! Chcę być człowiekiem światłym i znać się na rzeczy.

Kolokwialnie mówiąc, olejmy te wszystkie nieprzyjemne właściwości szkoły i weźmy się sami za siebie.

Im więcej bierzesz na siebie zajęć (oczywiście w granicach rozsądku) tym lepiej. Jesteśmy tacy młodzi i tyle w nas energii, że na wszystko wystarczy. Obojętnie, czy będzie to dodatkowa matematyka czy aerobic. Nic z tego nie pójdzie w las.

Jan Paweł II powiedział „ Wymagajcie od siebie, nawet gdyby inni od was nie wymagali”. Dosłownie święte słowa.

Apeluję! Nie bądźcie marionetkami podatnymi na stres, niepogodę, malkontentów. Interesujcie się wszystkim, dociekajcie, szukajcie naukowych wrażeń. Nie namawiam do wykuwania podręczników na pamięć lecz o obudzenie niepohamowanej ciekawości świata.

Posiadanie jakieś wiedzy. Ach, jakie to przyjemne.

Otrząśnijmy się z wakacyjnego rozleniwienia! Mówią, że praca nie zając, nie ucieknie. Mnie się tak nie wydaje. Pracujmy nad sobą ile tylko się da. To wyjątkowo intratne zajęcie.

 

 

 

 

Marlena Dumin LO XIII Wroclaw

Comments

comments

Dodaj komentarz