Powstanie – Sebastian Czekański




 

Pierwszego sierpnia 1944 roku o godzinie 17.00 rozpoczęło

się powstanie Warszawskie. Była to walka Polskich patriotów (słabo uzbrojonych)

przeciwko Niemcą dla których Polacy byli nikim (oczywiście nie dla wszystkich).Nasi

rodacy walczyli sami (jak wielokrotnie w naszej historii nasi sojusznicy nas

zostawili) podczas gdy przyjacielsko nastawieni Sowieci czekali na

granicy aż Niemcy stłumią bunt. Miał on trwać kilka dni , trwał 63 dni. Trzeba

dodać, że podczas trwania walk w stolicy Niemcy zamordowali 130 000 cywilów co miało

spowodować niechęć narodu do Powstańców.   

Przez ostatnie dni można było usłyszeć od znanych ludzi, iż mimo że powstańcy mieli

piękną inicjatywę to byli bezmyślni, bo ginęli po nic ( i tak Armia Czerwona

pokonała by Niemców bez tylu polskich ofiar. Jednak według mnie (może niektórzy

historycy się ze mną nie zgodzą) było to dobre działanie Armii Krajowej chociaż może

za bardzo impulsywne, przecież gdybyśmy wygrali tą bitwę z Niemcami sami

wywalczylibyśmy sobie wolność to nie mieli czego zawdzięczać Sowietą a w związku z

tym możliwe że nie spędzilibyśmy blisko 50 lat za Żelazną Kurtyną. Tutaj

wielu powiedziało by że komunizm w naszym kraju miał inne podłoże, jednak ja myślę

że gdybyśmy po Powstaniu rządzili w naszym kraju ( na czele państwa pewnie staną by

patriota) to Sowieci mogliby wprowadzić swoje rządy tylko wypowiadając nam wojnę a

na to nie zgodzili by się pewnie Wielka Brytania i USA. Nie zmienia to jednak faktu,

iż Polacy ( szczególnie młodzież) ginęli za ideę.

W tym roku przypada nam 65 rocznica tego aktu męstwa Warszawiaków. Trzeba

przypomnieć, że byli oni w naszym wieku (niekiedy byli to nawet niepełnosprawni) .

Oni nie zastanawiali się walczyli. Walczyli oto co przez wielu z nas jest czymś

śmiesznym, niemodnym Walczyli o Polskę, o barwy, o hymn, o orła. I to do nas,

do polityków, do każdego Polaka należy przywrócenie kiedyś największemu i

najpotężniejszemu państwu w Europie świetności.

Niestety 1 sierpnia coraz częściej przeobraża się w wiec wyborczy ( w tamtym roku

podczas obchodów warszawiacy na widok polityków gwizdali, bili brawo, krzyczeli).

Chyba wszyscy mamy dość, bo ci ludzie rządzący naszym krajem często nie znają

historii a ich głównym celem jest spowodować skok poparcia. Stąd dramatyczny apel

kombatantów, ludzi którzy widzieli co działo się z Warszawą w 1944 roku, w którym

proszą o by politycy nie wygłaszali przemówień, jednak on nie podziałał, może nie

wszyscy to zauważyli, ale pan prezydent krótko przed rocznicą zaproponował, by 1

sierpnia stal się świętem narodowym. To bardzo dobry pomysł, ale tą rocznice w

Polsce obchodzimy przez 20lat, Kaczyński jest prezydentem od 4 lat i nagle się

obudził ??? A może ma to jakiś związek z zbliżającymi się wyborami???

              

 

 

Sebastian Czekański

Comments

comments

Dodaj komentarz