Przyspieszone wybory?

Premier Donald Tusk zapowiedział uproszczenie podatków oraz dokończenie budowy autostrady A1 do 2015 roku. Obwieścił również, że w przypadku, gdyby koalicja utraciła większość w Sejmie, alternatywą byłyby wcześniejsze wybory. W tej chwili kryzys się kończy i może to być dobry moment na realizację planu rozwoju kraju. Premier jest przekonany, że szanse na rozwój kraju są naprawdę duże. Mimo że wielu ludzi nadal znajduje się w trudnej sytuacji i żyje w biedzie, potrzebna jest duża dawka optymizmu – zapewniał.

Szef rządu chce, aby ludzie byli szczęśliwi i prowadzili życie na dobrym poziomie. Jednak czy możliwe jest wyjście z kryzysu przy wciąż wysokich podatkach, które w najbliższym czasie nie ulegną zmianie? Premier planuje w ciągu najbliższych dwóch lat uproszczenie systemu podatkowego w taki sposób, aby należał do najprostszych w Europie. W trosce o urzędników premier tłumaczył, że powinni ponosić konsekwencje swoich działań, jednak nie mogą być ograniczeni krępującymi przepisami, z powodu których będą się bali podejmowania radykalnych działań.

Premier Donald Tusk oświadczył, że nie jest przywiązany do swojego stanowiska, ponieważ piastuje je wystarczająco długo i jego zdaniem do końca kadencji nie ma potrzeby zmiany koalicjanta.

Według badań CBOS premier i ministrowie mają ponad dwa razy więcej przeciwników niż zwolenników. Do zwolenników gabinetu D. Tuska zalicza się obecnie 23 procent respondentów. Przeciwnych rządowi jest 47 procent badanych. W porównaniu z poprzednimi miesiącami liczba niechętnych rządowi wzrosła.

Pomimo fali krytyki skierowanej do szefa rządu, należy przyznać, że podczas swojej 6. letniej kadencji podjął on wiele trafnych decyzji, które pozwoliły Polsce wydostać się z kryzysu. Do końca kadencji premier, nie zwracając uwagi na negatywne komentarze, planuje zrobić jeszcze kilka pozytywnych rzeczy dla Polski.

Monika Majewska

Comments

comments

Dodaj komentarz