Ruscy – śmiało, a Polakom ciągle mało! – Patrycja Pietruszka, XIII LO we Wrocławiu




Prezydent Miedwiediew jest jak „Jola lojalna” – obie nazwy  wzbudzają tyle zachwytu, bo można przy okazji ich wypowiadania „połamać” sobie język. Mimo wszystko według polskiej elity społecznej sowiecki prezydent okazał się równie lojalny, co Jola, bo uznał, że to właśnie Rosjanie ukryli fakt, jakoby byli sprawcami zbrodni katyńskiej.  Radość w sercach Polaków nie zna granic. Wreszcie mamy to, na co zasłużyliśmy. Przyjemnie jest patrzeć, kiedy ktoś klęka przed naszym narodem, prosi, błaga, przeprasza. To nas tak pociąga! Jak  się jednak okazuje akta, które przekazał Miedwiediew Bronisławowi Komorowskiemu, już dawno były w naszym posiadaniu. I mądrzy się Polak jeden z drugim, co to historię mają w jednym paluszku, że żaden był to gest. A przecież Polska de facto wykazuje się tak wielką inicjatywą w pojednaniu z sąsiadami! Wystawia w garniaku nie byle jakiego ważniaka polskiej polityki, który kieruje barwne orędzie do narodu rosyjskiego. Panie Miedwiediew, jak widać takiego marketingu u was nie uczą. Szkoda, bo można wiele stracić, a niektórzy owym majstersztykiem parę procent zyskają. Rosja przyznaje się do błędu, Kaczyński wyznaje, że nic, co ruskie nie jest mu obce. Dysonans, a może czysta gra pozorów?  Jeden z panów przechodzi metamorfozę, niekoniecznie profesjonalną, ale nie możemy dziwić się piarowcom, którzy z meandry muszą stworzyć wodospad. Drugi zaś uzależnia się od Unii Europejskiej. Pieniądze za gaz, bezpośrednie inwestycje UE w Rosji –  tego bez partnerów politycznych nie można osiągnąć. I znowu lepszy rydz niż nic. Polska się przyda. Rosjanie w ten, a nie inny sposób umacniają swoją pozycję. I rację miał Palmerston mówiąc, że tylko interesy są wieczne.  O nie bowiem dbają w tej chwili Rosjanie. A co robią Polacy? Ciągle im mało. Krzyczą: bijcie się w piersi! Bądźcie sentymentalni!  Zamiast dobrze wykorzystać współpracę z Rosją pragną od niej więcej niż wypada, a interesy nie zając, nie uciekną. A być może jest to jedyna okazja, w której ktoś przyznaje się przed naszym narodem do błędów… Z takim typowo polskim myśleniem Rosja pójdzie na przód i za co wtedy Jarosław Kaczyński wzniesie toast ruskim szampanem? Za sowieckie imperium?

Patrycja Pietruszka, XIII LO we Wrocławiu

Comments

comments

Dodaj komentarz