Samodzielna decyzja

Dopiero co sejm odrzucił projekt ustawy obywatelskiej o zakazie dokonywania aborcji eugenicznej. Janusz Palikot, wraz z członkami swojej partii, oburzony opuszczał salę posiedzeń, trzaskając drzwiami, w odpowiedzi na wystąpienie przedstawicielki inicjatywy – Kai Godek. Mimo, iż w sondażach można wyczytać, że prawie trzy czwarte społeczeństwa potępia celowe zakończenie ciąży, czterysta tysięcy podpisów na nic się zdało.

My Polacy mamy tendencję do narzucania innym swojego zdania. Mało tego – nie znosimy sprzeciwu. Przy obecnych realiach mówiących o przepełnionych domach dziecka i braku rodzin zastępczych, zupełnie nie rozumiem ludzi chcących przeforsować prawo, które ma decydować za przyszłe mamy. Jeśli większe dzieci są zazwyczaj z góry skazane na mniejsze prawdopodobieństwo adopcji, to jaką będą mieć te nieuleczalnie chore, upośledzone albo niepełnosprawne? Narzucenie urodzenia dziecka z wrodzoną wadą genetyczną to wcale nie taki wspaniały pomysł. Myślę, że już sama decyzja o aborcji musi być dla kobiety traumatyczna. Idąc dalej tokiem rozumowania pomysłodawców ustawy, jeśli na świat przyjdzie człowiek, który zaraz potem zostanie porzucony, to czy rzeczywiście walczyli w słusznej sprawie?

Na tym temat celowej śmierci się nie kończy. Jeszcze dobrze nie ucichły echa dotyczące aborcji już na świeczniku z powrotem wylądowała eutanazja. Brytyjski biznesmen, który zagłodził się na śmierć. Belg poddający się zabiegowi po tym, jak zmiana płci nie przyniosła pożądanych rezultatów. Decydowanie o czyimś życiu lub śmierci jeszcze przez wiele lat (o ile nie zawsze) będzie budziła kontrowersje. To jedno już dziś wiemy na pewno. W Polsce tzw. „skrócenie cierpień” jest zabronione prawem. Jednakże dlaczego osoby całkowicie uzależnione od innych z przypadłościami, o których większość z nas nigdy nie słyszała lub nazwy nawet nie umie powtórzyć, muszą codziennie znosić niewyobrażalne męki? Może najwyższy czas przestać zabierać głos w sprawach, o których nic nie wiemy, w zamian po prostu pozwalając na to, aby każdy mógł decydować o samym sobie.

Paulina Kubera

Comments

comments

Dodaj komentarz