Ślepa Reforma – Wojciech Kubicki

 

Studniówka rządu. Rozmowa z Minister Edukacji. Tłumaczenie się z ustawy regulującej wiek szkolny na 6 lat, która definitywnie ma wejść w życie dopiero od 2014 roku. O reformie edukacji i tzw. Nowej Podstawie Programowej ani słowa. A to chyba bardziej naglący problem, skoro następny etap reformy rozpocznie się już we wrześniu br., wraz z przejściem rocznika 1996 na kolejny etap kształcenia. Tymczasem trudno się na ten temat czegokolwiek dowiedzieć, a jeśli już – to wciąż nie są to konkrety. Skonfundowani są tak gimnazjaliści, jak i ich nauczyciele.

 

Zresztą, to nie pierwsza wpadka tej reformy. Błędy tkwią już w jej założeniach. Trzecioklasiści, jak króliki doświadczalne, szykują się właśnie na nowe testy gimnazjalne, w pełni zasługujące na nazwę „mała matura”. Rozbicie testów matematyczno- przyrodniczego i humanistycznego na dwa pomniejsze i bardziej szczegółowe wymaga od ucznia znacznie większej, rzetelnej wiedzy, podczas gdy nawet nauczyciele z długoletnim stażem przyznają, że z Nową Podstawą Programową poziom kształcenia uległ pogorszeniu – uczniom słabszym nadal jest trudno, zaś ci mocniejsi zostali ograniczeni w możliwościach rozwoju. A przecież u samych podstaw reformy leżało wyrównanie poziomu edukacji w szkołach. Równość made in Poland, nie ma co.

 

Warto tu jeszcze wspomnieć o różnego rodzaju „projektach unijnych”. Z autopsji wiem, że taki na przykład DiAMEnT, którego testy kwalifikacyjne prezentowały bardzo wygórowany poziom, okazał się totalną klapą. Po to rozwiązuje się zadania niespotykane nawet w liceach, żeby potem bawić się w rysowanie gry planszowej? No chyba nie. A ile funduszy europejskich na to poszło…

 

Mimo to, Ministerstwo Edukacji wciąż wydaje się być jednym z bardziej pracowitych w obecnym rządzie, a pomysłów na nowe reformy nie brakuje. Ale chyba zarówno uczniowie, jak i nauczyciele zgodzą się ze mną, że dla szkolnictwa lepiej by było, gdyby specjaliści z MEN-u zrobili sobie jednak małą przerwę. Na zastanowienie się.

Wojciech Kubicki

Comments

comments

Dodaj komentarz