Egzamin gimnazjalny kolejny raz wzbudził kontrowersje. Krytykę wyrazili nie tylko uczniowie, ale i dorośli luteranie, którzy poczuli się urażeni tekstem źródłowym z XVI wieku. Odnoszę wrażenie, że dzisiejszy system szkolnictwa nie rozwija uczniów, a jedynie chce ich sprawdzać. Dzieci już od najmłodszych lat doświadczają stresu, który będzie im towarzyszył podczas wszystkich lat życia w polskiej rzeczywistości. Egzamin maturalny to ten najpoważniejszy ze sprawdzianów, czekający na nas u progu dorosłości. Trzy lub cztery nauki w liceum czy technikum stają się zależne od kilku dni. Wielu młodych ludzi nie jest jeszcze zdecydowanych na to, co robić w przyszłości. W szkołach nie dba się o to, by pomóc uczniowi dokonać właściwego wyboru studiów. I tak alternatywą w przypadku źle zdanej matury staje się wyjazd do pracy w Anglii. W grę wchodzi zlewozmywak, przecież początki zawsze są trudne… Czy to wina uczniów, nauczycieli a może polityków? Znani Polacy włączyli się do akcji „Ratuj maluchy!", nie chcąc, by ich dzieci o rok wcześniej musiały uczyć się, pracować i płacić podatków. Co z tego, że szkoły wcześniej wykształcą uczniów, którzy być może w przyszłości znajdą za granicą jedyną szansę na rozwój i godną emeryturę na stare lata?
Największą zmorą uczniów jest polityka i wcale się temu nie dziwię. Młodzież zamiast wysłuchać debaty czy najnowszych informacji z kraju, woli dziś wybrać każde inne zajęcie, które nie jest w jakikolwiek sposób związane z polityką. Znane osobistości uchodzące za autorytety potrafią szybko zszargać swój nieskazitelny obraz. Nie rozumiem, dlaczego dorośli ludzie tak rzadko wybierają kompromis. Słowa Jarosława Gowina o handlu zarodkami były szokujące. Nie wypada chyba komentować pojawiających się co jakiś czas spekulacji Antoniego Macierewicza. Polskę obiegła także wieść o tym, że być może znani z książki "Kamienie na szaniec” „Zośka” i „Rudy” byli homoseksualistami. Uznani za naczelnych patriotów są dziś osądzani tylko przez spekulacje dr Elżbiety Janickiej. Polsko, dlaczego w tym kraju panuje tyle nienawiści? Obawiam się, że czasy zmienią się tylko na gorsze.
Nie umieszczacie wszystkich artykułów jakie zostają do was wysłane. 🙁