Strajki budżetówki – Mateusz Trejman

Ostatnio mamy do czynienia z faktem strajków budżetówki - i PRAWIDŁOWO!!!Ludzie ciężko 
pracujący (górnicy, kolejarze, pielęgniarki, policjanci itd.)dostają tak niską pensję, sam
się dziwię, że za takie pieniądze możnapracować. Ostatnio „Super Express” (żałosna gazeta,
no ale jest wolność słowa)znalazł celniczkę posiadającą dom jednorodzinny z dwoma garażami -
noprzepraszam, ale moja mama, która jest pielęgniarką, dostaje 900 zł pensji(nawet po
specjalnych kursach) ma też dom, ale szeregowy z dwoma autami ale tylko dlatego,
że mój ojciec ma swoją firmę usługowa dla statków, i dlatego możemy sobie na to pozwolić.
Ostatnio napisała do was Karolina Suchecka, której dziadek naopowiadał jakichś pozmyślanych
historii o tym, że celnicy i reszta budżetówki dużo zarabia - spójrzmy chociaż na górnika,
który zarabia ok. 1500-2000 zł, a praca jest ryzykowna z chorobą zawodową (pylicą) i ma
problemy finansowe, gdyż poprzedni rząd, który zobowiązał się do "polityki taniego państwa"
z tejże umowy się nie wywiązał. Moja poprzedniczka napisała, że Schengen zmusił celników do
przejścia na wschodnią stronę granicy – słusznie, ale nie zapominajmy, że TIR-y ze wschodu i
z zachodu potrzebują teraz podwójnej kontroli, gdyż przemytnicy na Schengen korzystają
(nie ma kontroli w UE) a każdy TIR trzeba sprawdzić. Nie wiem dzieweczko, czemu się tak
uparł, że Gosiewski wraz z resztą bandy są źli - oni pomimo iż mieli pomysły "oryginalne" to
jakieś te pomysły mieli. PO proponuje, unieważnić mundurki - genialny pomysł, ale co mają
zrobić ludzie którzy te mundurki już kupili? Mundurki nie były tanie, ale ożywiły  trochę
polskie tekstylny poprzez do wyrób mundurków, przez co gospodarka trochę ruszyła, i nie
widzę w tym nic złego - sam noszę mundurek a jestem w liceum i mnie to nie przeszkadza, nie
męczy. Przecież tylko w szkole w nim chodzą! EURO 2012 niedługo, rząd PiS zdążył wyrzucić
kupców ze stadionu, a PO od 2 miesięcy nic nie robi. Tak to jest, jak „inteligencja" dorwie
się do koryta. Wszystko  wiedzą najlepiej i są najlepszymi gospodarzami. Jedynego kogo
szanuję w PO to jest p. Radek Sikorski, który zna się na dyplomacji a nie jak p. Fotyga "Ani
me ani be ani kukuryku" bo żadnego języka obcego nie zna...no może trochę łaciny
podwórkowej. PO rzecz jasna nie będzie słuchała pielęgniarek, bo one nie mają ukończonych
studiów, a nowy "lepszy" rząd nie słucha klasy...jak jej tam?...robotniczej? Bo przecież co
"oni" mogą wiedzieć.... Ostatnio po minie prezesa Rady Ministrów można wyczytać zniechęcenie
bycia premierem - no cóż, bywa że są ludzie którzy umieją rządzić, ale są też tacy którzy
umieją tylko gadać. Od momentu gdy Sz. P. Balcerowicz na posiedzeniu Sejmu w pierwszych
latach "demo****" powiedział iż "(..) na początku Polska gospodarka może zwolnić, ale po pół
roku powinna przyspieszyć (..)" tylko nie powiedział nam według. Jakiego kalendarza i
którego roku, bo jakoś nie szczególnie widać to tempo przyspieszania. W sumie można
powiedzieć, iż system który miał być o niebo lepszy, i każdy miał mieć po „100 milionów",
nie sprawdza się. Wszyscy strajkują, rząd ma ich w jeszcze większym poważaniu niż władze
PRL, a jedyne co się polepsza to złotówka, która rośnie tylko dlatego, że zagraniczne banki
inwestowały w amerykańską giełdę. No cóż, chociaż to dobre.

Mateusz Trejman

Comments

comments

Dodaj komentarz