Szopki politycznej ciąg dalszy. –





W ostatnim tygodniu odbyły się obrady Sejmu na temat subwencji dla partii w latach
2011-2013.Doszło (jak zwykle) do konfliktu pomiędzy Donaldem Tuskiem a Jarosławem
Kaczyńskim. Szanowny premier zarzucił, grupie polityków zmuszanie podatnika
do „płacenia haraczu na politykę. Stwierdził także, że to podatnika powinno zapytać
się o zdanie na ten temat, a nie decydować za niego. Ostatecznie zadecydowano, że
dotacje dla partii politycznych nie będą zawieszone w latach 2011-2013. Na ostre
słowa Tuska zareagowali- Grzegorz Napieralski, który twierdzi, że jest uczciwym
politykiem oraz Kaczyński,  który zapowiedział, że za te posądzenia o korupcję
skieruje sprawę do sądu. Lider Prawa i Sprawiedliwości uważa, że dzięki subwencji
nie będzie nieuczciwości i korupcji. Jak widać-zdania co do tej decyzji są
podzielone, ale nie jest żadną nowością, że panowie nigdy nie zgadzają się ze sobą
w danej sprawie.  Tylko walka polityczna niestety powoli rozszerza swą działalność
i wciąga do niej także inne partie. Już reakcja Napieralskiego powoduje, że odmienne
poglądy mogą okazać się niebezpieczne dla całego środowiska politycznego.
Jeśli, więc ktoś miał nadzieję na wprowadzenie w najbliższym czasie ducha pokoju i
zgody na ul. Wiejską to był w dużym błędzie, bo teraz może być już coraz gorzej.
Każda sprawa do przedyskutowania w Sejmie będzie okazją do obejrzenia kolejnej
części tragikomicznej farsy.
 
Paulina

 

Comments

comments

Dodaj komentarz