Znów to samo – Joanna Kociołek




 

Sytuacja pod krzyżem dalej tragiczna, przynajmniej moim zdaniem. Ludzie zapominają, że krzyż powinien łączyć, a nie dzielić. Powinien być znakiem miłości a nie nienawiści.

 

Niestety, modlący się pod krzyżem Wojciech Cejrowski  (którego bardzo szanuję, ale nie w tym wypadku) jeszcze zaognia konflikt.

 

 Prowokują sami protestujący, którzy w sobotę przynieśli pod Pałac Prezydencki tablicę, aby „dać swoim wrogom możliwość wypisywania pod ich adresem obelg”.

 

Nie pomaga też Jarosław Kaczyński, który podburzaniem ludu chce sobie odbić przegrane wybory prezydenckie i jak najbardziej „dać w kość” Bronisławowi Komorowskiemu i PO.

 

Politycy zachowują się jak dzieci w przedszkolu a nie jak dorośli, wykształceni ludzie, którzy powinni godnie reprezentować swój kraj.

 

Uważam jednak, że wielu Polaków poznało się na prezesie PiSu. To wyjaśniałoby, że poparcie Prawa i Sprawiedliwości spada. 

 

Moi drodzy, nie dajmy się zwariować. Tym optymistycznym akcentem kończę.

Joanna Kociołek

Comments

comments

Dodaj komentarz